Nie potrafisz swobodnie wyjść z domu? Przed wystąpieniem publicznym dopada cię paraliżujący lęk, tak że trudno ruszyć ci się z miejsca? Budzisz się w nocy z myślą, że nikt już cię nie pokocha? A może stajesz przed lustrem i patrzysz w swoje odbicie słysząc w brzuchu głos: do niczego się nie nadajesz…
Jeżeli na słowo lęk uśmiechasz się smutno i myślisz sobie: „o ile lżej by mi było, gdyby go nie było” to sprawdź, ile byłabyś/byłbyś w stanie oddać, by całym sobą poczuć ulgę…
Jeżeli chcoć przez chwilę przemknęła ci myśl, że ten warsztat może być dla ciebie, to musisz wiedzieć, że:
Na jednej szali potrzebujesz postawić:
8 godzin wytężonej pracy
przynajmniej iskrę odwagi, by wysłać zgłoszenie
lęki, które towarzyszyły ci do tej pory
Na drugiej szali znajdziesz:
8 godzin wyprawy w głąb swojego ja
bezpieczną przestrzeń i 15letnie doświadczenie prowadzącej
nową perspektywę codziennej codzienności oraz
ćwiczenia, które będziesz mogła/mógł samodzielnie stosować w domu i przekazać swoim znajomym
Będziemy pracować z kartami metaforycznymi, wykorzystywać techniki pracy z ciałem, korzystać z różnych ćwiczeń terapeutycznych i narzędzi coachingowych.
A – i najważniejsze – będziemy pracować:
30 kwietnia (sobota) w godz. 10:00-18:00
stacjonarnie we Wrocławiu (przy ul. Parkowej 21)
w małej- maksymalnie 8osobowej grupie.
Koszt warsztatu to 180 zł (czyli de facto cena jednej godzinnej sesji psychoterapeutycznej).
Kilka słów o mnie, czyli prowadzącej:
pracuję jako pedagożka, trenerka, terapeutka i coach w czerwonych szpilkach (w procesie akredytacji PCC). Od 15 lat pracuję z drugim człowiekiem. Wspieram innych i towarzyszę im w podróży ku zmianie. Mam za sobą liczne szkoły i kursy rozwojowe. Sama również uczę coachów, pedagogów i terapeutów. Na salach szkoleniowych przepracowałam ok. niezliczoną liczbę godzin, w gabinecie coachingowym i terapeutycznym drugie tyle. Ktoś może pomyśleć: bajka. Ta to ma fajnie. Na pewno potrafi poradzić sobie w każdej sytuacjach… I wiecie co? Nic bardziej mylnego. Mój ostatni rok to rok zmagania się z własnym lękiem. Szarpania się, walki, boksowania. A czasami totalnej niemocy, bezsiły i poczucia beznadzei. To rok poszukiwań wsparcia: na zewnątrz i wewnątrz siebie.
Warsztat na który cię zapraszam jest zebraniem esencji z mojej drogi. Jest podzieleniem się tym, co dostałam i tym, co sama odkryłam a co było pomagające i wspierające.
Mój lęk jest lękim przed samotnością i byciem nieważną. Na warsztacie dowiesz się, dlaczego mówię o nim w czasie teraźniejszym i jak to możliwe, że robię to z taką swobodą.
A ty – masz odwagę nazwać swoje lęki?
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.